Choć dla większości kobiet ciąża to upragniony czas w życiu, kiedy oczekuje się przyjścia na świat swojego dziecka, oznacza też jednak okres, w którym mogą pojawiać się różne zmiany skórne. Wśród nich wymienić można choćby przebarwienia, trądzik, cellulit czy rozstępy. Z tego wpisu dowiecie się, jak radzić sobie z nimi w trakcie trwania ciąży, kiedy pole manewru jest ograniczone.
Co przemija, co pozostaje?
Problematyczność omówionych w poprzednim wpisie dolegliwości jest o tyle akceptowalna, że jeśli pozostają one odpowiednio zadbane, po okresie ciąży i połogu z reguły ustępują. Są też jednak niechciane “pamiątki”, które po ciąży mogą pozostać z kobietą na długo, a czasem i na zawsze. Mowa tutaj zwłaszcza o rozstępach.
W okresie ciąży dochodzi do osłabienia tkanki łącznej, co związane jest z wysokim poziomem relaksyny. To z kolei sprzyja pojawianiu się obrzęków, zwiększa widoczność cellulitu wodnego, a przy tym – w związku z osłabieniem tkanki łącznej – zwiększa również prawdopodobieństwo powstawania rozstępów. Jest to defekt, który najczęściej pozostaje z kobietą już po porodzie.
Większość wymienionych wcześniej zmian jest z reguły przemijająca, ustępująca po okresie połogu. Niestety, osłabienie tkanki łącznej i wszelkie zaniedbania podczas okresu ciąży, mogą skutkować defektami w postaci cellulitu, który z wodnego często zmienia się w włóknisty, czy zmianami o charakterze rozstępowym. To wszystko pociążowe “pamiątki”, których pozbycie się jest następnie już bardzo trudne.
Co możesz, a co powinnaś?
Co kobieta w ciąży powinna robić, aby mieć swój wygląd pod kontrolą? Trzeba zacząć od tego, aby nie bagatelizować pojawiających się problemów. Brak odpowiedniego zadbania i zatroszczenia się o swoje ciało, będzie miał wpływ na ich kondycję po zakończeniu ciąży. Dlatego też trzeba objąć własne ciało szczególną opieką. Co konkretnie to oznacza?
Jeśli mowa o zabiegach, to powinny być one poprzedzone konsultacją. Po to, aby kobieta nie musiała wybierać zabiegów samodzielnie. W profesjonalnych gabinetach kosmetologicznych czy medycyny estetycznej pracują specjaliści często dedykowani specjalnie ciężarnym. Warto konsultować się właśnie u tego typu specjalistów, dokonać cyfrowej analizy skóry, sprawdzić, co dzieje się w skórze właściwej, zobaczyć, jak wygląda przepływ naczyń i jak głęboko zlokalizowane są przebarwienia, a wreszcie ustalić plan działania w ramach możliwości czasowych i finansowych danej kobiety.
Najpowszechniejszy problem, z którym zawsze trzeba walczyć “tu i teraz”, to nadmierne wysuszenie skóry. W tym przypadku trzeba odpowiednio zadbać o ochronę płaszcza hydrolipidowego. Dostępna jest cała paleta zabiegów kosmetologicznych, tzw. kosmetologii białej, w której bez wykorzystywania zaawansowanych technologii, ale przy użyciu wysoce efektywnych i technologicznie zaawansowanych składników aktywnych można płaszcz hydrolipidowy odbudowywać. Trzeba skupiać się na liniach produktów typu sensitive, hydrobarierowych, które wzmacniają zarówno skórę wrażliwą, jak i naczyniową. Stawiajmy na produkty niepodrażniające, a intensywnie kojące naszą skórę. Warto skupić się na składnikach aktywnych typu ektoina, wąkrota azjatycka, peptydy, ceramidy i fotostabilne filtry nowej generacji o szerokim spektrum działania. W pielęgnacji ciążowej niezbędne są też filtry SPF. Poza endermologią, dodatkową technologią wskazaną w ciąży jest też infuzja tlenowa, która jest zabiegiem dostarczającym tlen do głębszych warstw naskórka – naprzeciw wolnym rodnikom, uszkadzającym naszą skórę.
Warto postawić również na witaminę C oraz ksantohumol, w celu redukcji przebarwień, jak i na kwasy: traneksamowy, ferulowy, migdałowy, azelainowy czyli na szerokie spektrum peelingów chemicznych, które będą działały na skórę ochronnie, stymulująco, antyoksydacyjnie, ale przy tym również profilaktycznie – jeśli chodzi o powstawanie przebarwień.
Najtrudniejsze do pracy z punktu widzenia kosmetologa są zmiany trądzikowe. Na szczęście ich zaostrzenie bardzo często łagodnieje, kiedy kobiecie udaje się odbudować płaszcz hydrolipidowy. To dlatego jego odbudowa powinna być podstawą wszelkich dalszych działań. Warto również obalić mit na temat tego, że dla kobiet w ciąży nie ma zabiegów przeciwtrądzikowych. Absolutnie nie jest to prawdą! Można wykonywać w tym czasie peelingi chemiczne o dużych cząsteczkach, dobrze przebadane, aby mieć pewność, że nie penetrują one do krwiobiegu, działając przy tym hamująco na rozwój propionibacterium acne.
Jeśli natomiast mowa o ciele, “królową” zabiegów w tym czasie jest drenaż limfatyczny, a więc popularna endermologia. Wybierać trzeba gabinety pracujące na endermologii o charakterze medycznym, a nie na jej tanich, nieprzebadanych zamiennikach. Generalnie w ciąży trzeba zwracać uwagę na sprzęty, z użyciem których zabiegi są wykonywane, nie wybierając tych, które emitują jakąkolwiek energię do ciała. Sama endermologia działa na zasadzie mechanostymulacji, co oznacza, że jej technologia ma za zadanie imitować ruchy dłoni fizjoterapeuty – jednak przy użyciu urządzenia. Daje to powtarzalność zabiegu, jego bardzo wysoką efektywność, ale przede wszystkim zapewnia przy tym to, co najważniejsze, czyli bezpieczeństwo kobiety i jej dziecka.
Choć urządzenia medyczne oferują programy dostosowane do potrzeb kobiet w ciąży, ważne jest, aby nie wykonywać tych zabiegów w pierwszym trymestrze ciąży. Dopiero drugi i trzeci trymestr w pełni na to pozwalają, jednak przy zastrzeżeniu, że mowa jest o kobietach w ciąży o przebiegu prawidłowym. Jeżeli ciąża jest jakkolwiek zagrożona, dla bezpieczeństwa powinno się zrezygnować z jakichkolwiek zabiegów. Jeśli natomiast ciąża przebiega bezproblemowo, endermologia będzie działała wielokierunkowo, przede wszystkim zmniejszając retencję wody w organizmie, działając bardzo mocno drenująco, usprawniając przepływ krwi i limfy, stanowiąc formę fitnessu dla naczyń krwionośnych. Dodatkowo naukowo udowodniono również, że dzięki zabiegowi obniża się poziom kortyzolu w organizmie. Już pojedyncza sesja potrafi obniżyć go o kilkanaście procent, dzięki czemu organizm wprawiany jest w stan relaksacji i ukojenia, wytwarza się hormon szczęścia w postaci serotoniny. Sama Dagmara Nowak-Barańska korzysta z endermologii od 13-ego tygodnia ciąży regularnie dwa razy w tygodniu, co zapewnia jej komfort w funkcjonowaniu i poprawia krążenie, przeciwdziałając powstawaniu obrzęków, rozstępów i cellulitu.
Trzeba również pamiętać o tym, że cellulit – zarówno wodny, jak i włóknisty – generowany jest właśnie na podłożu limfatycznym. Działając przeciwobrzękowo, przeciwdziała się powstawaniu cellulitu, poprzez jego rozbijanie. Ważną informacją dla ciężarnych z pewnością jest fakt, że zabiegu tego nie wykonuje się na brzuch, pomija się tę okolicę, dzięki czemu jest on w pełni bezpieczny. Zabieg powinien być wpisany w stały cykl funkcjonowania podczas II i III trymestru. Warto również wspomnieć o tym, że w endermologii można opracowywać także stopy, które w ciąży również bardzo często generują dolegliwości bólowe podczas chodzenia. To także doskonały sposób na zapewnienie elastyczności skórze. To swego rodzaju “fitness” dla skóry i naczyń. Podczas zabiegu głowica pracuje z częstotliwością 16Hz, co sprawia, że dziecko się uspokaja.
Co warto zrobić przed ciążą?
Główną wskazówką dla przyszłych mam, dzięki której możliwe jest przygotowanie się do opisanych wcześniej dolegliwości, jest praca nad elastycznością skóry. Aby usprawnić przepływ krwi i limfy, wykonuje się zabiegi stymulujące w postaci drenaży limfatycznych endermologią. Przed planowaną ciążą warto również korzystać z technologii wykorzystujących energię, typu fala radiowa czy ultradźwięki. Wszystko po to, aby usprawnić elastyczność włókien kolagenowych i elastynowych. W ten sposób pobudzimy skórę do produkcji nowego kolagenu, aby była ona jak najlepiej przygotowana na czekający ją efekt rozciągnięcia.
Jeśli chodzi o pielęgnację domową, szczególną uwagę poświęcać trzeba szczotkowaniu i olejowaniu ciała. Pomoże to zapobiec zaburzeniom w układzie płaszcza hydrolipidowego, który musi być naprawdę dobrze przygotowany na czekający go czas ciąży.
Co po porodzie?
Ile czasu po porodzie musi minąć, jeśli kobieta chce wrócić do zabiegów, które pomogą jej pozbyć się niechcianych estetycznych „pamiątek” po ciąży? Jest to temat bardzo indywidualny. Trzeba najpierw dowiedzieć się, jak czuje się kobieta, jaki rodzaj porodu przeszła. Z całą pewnością w okresie połogu nie powinno się jeszcze rozpoczynać jakichkolwiek zabiegów. Pierwsze sześć tygodni po porodzie to czas na regenerację, w którym organizm powinien otrzymać od nas chwilę wytchnienia i wyciszenia. Dopiero po tym czasie można powoli zacząć wracać do zabiegów endermologii i zabiegów pielęgnacyjnych, odbudowujących płaszcz hydrolipidowy. Swoje pierwsze kroki po ciąży kobiety kierują zawsze ku ciału, które najbardziej cierpi na zmianach wagi. Trzeba więc pomóc mu wrócić do poprzedniej objętości, w czym największy udział ma zawsze endermologia i praca z fizjoterapeutą, który pomoże choćby w mobilizacji blizny po cięciu cesarskim (na co bardzo dobrze działa również sama endermologia).
Kiedy więc następuje moment, w którym kobieta może już swobodnie i bez obaw w pełni powrócić do wcześniejszych przyzwyczajeń pielęgnacyjnych? Dopiero po trzech miesiącach od porodu zapraszamy do siebie panie na dokładną analizę i stworzenie poporodowego beauty planu. Najczęściej wydarza się to jednak dopiero po pół roku, gdyż to wtedy życie kobiety powraca do względnej normy. W związku z tym najczęściej dopiero wtedy trafia ona do gabinetu na kompleksową diagnostykę.